W przedszkolu Nikuśki ogłoszono konkurs fotograficzny
"spacer jesienny w obiektywie", więc podjęłyśmy wyzwanie. Wcale nie było łatwo, moja osobista modelka niestrudzenie uczy mnie cierpliwości. Przed obiektywem robi dziwne miny. Jak mówię "dwa kroki do tyłu - to biegnie 4 metry dalej, mówię:
- kochanie spójrz na mnie na chwilkę
to spojrzy i w sekundzie jest już przy mnie
- pokaż, pokaż mamusiu jak wyszło?
oczywiście nic nie wyszło ... i bądź tu kreatywna ! Spróbujemy jeszcze jak będzie ładna pogoda, bo konkurs dopiero się rozpoczął. Ważne, że spędziłyśmy razem ten czas, w oderwaniu od telewizora, fajnie się bawiłyśmy, robiłyśmy liściowe bukiety, karmiłyśmy kaczusie na stawie, rozmawiałyśmy o tym jak jesień wszytko zmienia, znalazłyśmy nawet kilka kasztanów ... fajnie było !
Fotografować to znaczy wstrzymać oddech, uruchamiając wszystkie nasze zdolności
w obliczu ulotnej rzeczywistości.
Autor: Henri Cartier-Bresson