Styczeń 2017
Zdecydowanie lubię taką zimę, białą z lekkim przymrozkiem. Aktualnie trwają ferie w naszym województwie, a mnie udało się wyprosić cztery dni urlopu. Z młodszą córką chodzimy na lodowisko i wybieramy się na spacerki. Kilka dni temu dziadek zorganizował wnukom kulig tuż przed domem. Miały ogromną frajdę, chociaż policzki zrobiły się czerwone, rękawiczki przemokły, a spodnie od śniegu były sztywne - ale najważniejsze, że buzie pozostawały roześmiane.
Brak komentarzy :
Prześlij komentarz