Pomnik odsłonięty w dniu święta Ustki 15.08.2010
Ponoć po kataklizmie, jaki w starożytności nawiedził Wyspę Syren, siostry syreny rozproszyły się po świecie. Trzy z nich wpłynęły na Bałtyk. Jedna zatrzymała się w Kopenhadze - upamiętnia ją słynny kopenhaski pomnik. Druga wpłynęła w nurt Wisły i po wielu perypetiach trafiła do herbu Warszawy.
Trzecia pokochała złote piaski plaż w okolicach Ustki.
Łódź mała, wiatr duży, bujało nas mocno! Fajnie było!
Latarnia morska, z końca XIX wieku, charakterystyczny element krajobrazu Ustki. Znajduje się na niewielkim wzniesieniu po wschodniej stronie falochronu, u ujścia Słupi do morza.
Spacer wzdłuż kanału portowego
Kładka nad kanałem portowym otwierana dla ruchu pieszego o każdej pełnej godzinie przez 20 minut.
Dragon, stylizowany na XVII wieczny galeon. Ciekawie zaprojektowany i ozdobiony ornamentami i rzeźbami. Na dziobie statku znajduje się galion przedstawiający smoka.
Na wschodniej plaży
Na zachodniej plaży
Prawie jak w Malibu beach ...
Trzecie molo - niedokończony, ambitny projekt Hitlera,
budowany w latach 1938-1939..
Plan był ambitny. Ustka miała stać się niemiecką, drugą Gdynią. Wielki falochron, o długości 1700 m, miał osłonić szerokim łukiem port od zachodu. Między tym falochronem i obecnym portem miały powstać dwa wielkie baseny dla olbrzymich statków, utrzymujących stałe połączenie między Rzeszą i Prusami Wschodnimi, rozdzielonymi "polskim korytarzem". Do statków w basenach miały dojeżdżać pociągi bezpośrednio z Berlina. Dzięki wielkiemu portowi w Ustce, czas podróży z Berlina do Królewca miał ulec znacznemu skróceniu. Przy budowie zatrudnionych było 800 niemieckich robotników. Zgodnie z informacjami zamieszczonymi w książce "Twierdza Ustka", prasa w marcu 1939 roku informowała o ogromnych 60-metrowej długości, rusztowaniu do wbijania pali pod molo w dno morskie. Tych pali do wybuchu wojny wbito tu setki - cała konstrukcja miała opierać się właśnie na nich aż do głębokości 10 metrów, gdzie pale miały być zastąpione żelbetowymi kesonami zatopionymi w dnie, a następnie wypełnionymi betonem. Koszt budowy miał wynieść 60 mln marek, z czego 15 mln marek miało być przeznaczone na budowę dwutorowej magistrali kolejowej Ustka - Sławno - Białogard - Berlin. Gdyby nie wybuch wojny, zapewne w 1941 roku doszłoby do otwarcia wielkiego terminalu portowego w Ustce, w którym pewnie stacjonowały by najeżone działami krążowniki i tankowce z ropą.
Budowę falochronu przerwał wybuch II wojny światowej. Molo jest coraz krótsze, nie jest w stanie oprzeć się niszczycielskiej sile natury i ze względów bezpieczeństwa wejście na nie jest zabronione.
Źródło tych ciekawych informacji: ustka.naszemiasto.pl
Główny post ➪ USTKA
Brak komentarzy :
Prześlij komentarz